Oprotestowane przez kibiców Motoru bilety z kontrowersyjnymi komiksami zostaną wycofane ze sprzedaży.
Pojawiły się też zapowiedzi protestu przed Ratuszem, który miałby się odbyć w piątek.
Zdaniem organizatorów akcji umieszczenie komiksów na biletach miało być głosem w dyskusji o tolerancji. – Akcja ma zwrócić uwagę na istniejące w społeczeństwie animozje na tle religijnym, seksualnym, rasowym – poinformowało Centrum Kultury.
To właśnie ta instytucja wystąpiła do ZTM z propozycją umieszczenia komiksów na biletach. Urzędnicy zgodzili się pod warunkiem umieszczenia pod rysunkami adresu strony internetowej, na której pasażerowie mogliby się dowiedzieć, jakie są założenia akcji. – Natomiast naszych wątpliwości nie należy interpretować jako sprzeciwu wobec propagowaniu haseł przeciw dyskryminacji, wykluczeniu i nietolerancji – zastrzegała Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego.
Oświadczenie Krzysztofa Żuka
Wobec kontrowersji jakie wywołała kampania "Lublin dla wszystkich” finansowana
ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu "Rewiry” pragnę
oświadczyć, iż wyrażam zdecydowany sprzeciw i brak zgody wobec stereotypowego prezentowania
kibiców piłkarskich, w tym kibiców Motoru Lublin oraz osób należących do mniejszości.
Doceniam działalność społeczną kibiców oraz zawodników klubu, szczególnie związaną
ze współpracą z lubelskimi placówkami opiekuńczymi dla dzieci. Piłkarskie rozgrywki sportowe
są często okazją do wspólnego świętowania i zabawy dla całych rodzin. W związku z tym, że forma
wyrazu artystycznego użyta w projekcie może urażać uczucia różnych grup społecznych popieram
decyzję dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego o wycofaniu biletów z nadrukiem z dystrybucji.
Jednocześnie w pełni popieram akcje i działania mające na celu promowanie tolerancji i walkę
z dyskryminacją. Lublin to miasto otwarte, różnorodne kulturowo i społecznie - miasto w dialogu.
Wyrazem uznania tych działań jest udział Lublina jako jedynego miasta w Polsce w programie
Rady Europy i Komisji Europejskiej "Miasta międzykulturowe”. W dialogu obywatelskim
wciąż wypracowujemy działania, które bez posługiwania się stereotypami będą tworzyć Lublin dla
wszystkich.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Żuk
Prezydent Miasta Lublin
Oświadczenie Szymona Pietrasiewicza, jednego z organizatorów akcji
Przedsięwzięcie w swoim zamiarze ma ukazywać sytuację idealną, niemal utopijną kiedy środowiska kojarzone z dyskryminacją innych są w stanie wznieść się ponad to i udowodniać, że świat może być inny. Paradoksalnie do oświadczenia Zarządu Motoru Lublin S.A. pokazać, że nie stereotypy się liczą a fakty.
Niestety stało się tak, że uprzedzenia wzięły górę nad rozsądkiem i wrażliwością na drugiego człowieka. Jednak wciąż boimy się towarzystwa Żyda czy osoby czarnoskórej. Na biletach tak, a co dopiero w rzeczywistości. Postacie z obrazków są tylko alegorią inności a scenki tam przedstawione są bardzo umowne. Nasuwa to straszne wioski o tym jacy jesteśmy wciąż zamknięci.
Za niesłuszne można uznać stwierdzenie, że praca przedstawia w sposób stereotypowy przedstawicieli mniejszości i stawia ich w złym świetle. Przekaz jest jasny: wszyscy możemy razem kibicować nie zależnie od przekonań, religii i koloru skóry w myśl chrześcijańskiego przekazania "szanuj bliźniego swego jak siebie samego”.
Prawda jest taka, że zdarzenie obnaża nastroje antysemickie, rasistowskie czy homofobiczne w Lublinie.
Atmosfera zamieszania przypomina reakcje publiczności po "Pokłosiu” Władysława Pasikowskiego i wciąż pokazuje ile mamy przed sobą do zrobienia.
Oświadczenie Centrum Kultury
Z ogromną przykrością przeczytaliśmy oświadczenie Zarządu Motor Lublin SA.
Intencją organizatorów oraz artystów nie było obrażanie kogokolwiek, ale pokazanie pozytywnych wzorów zachowań wyrażających tolerancję i szacunek do innych religii, mniejszości seksualnych oraz narodowościowych.
Uważamy, że doszło do nieporozumienia poprzez nietrafną interpretację pasków komiksowych na biletach. Celem organizatorów było pokazanie lubelskich kibiców jako środowiska otwartego, w którym spotykają się wszystkie mniejszości religijne, seksualne i narodowe. Niesłusznie została przypisana organizatorom intencja, że właśnie lubelscy kibice są nietolerancyjni. Jeszcze raz podkreślamy, naszym zamierzeniem było wskazanie na pozytywne wzory zachowań na stadionie, które z pewnością nie raz miały miejsce i zasługują na szacunek.
Wyrażamy ubolewanie wobec nietrafnej interpretacji komiksów przez Zarządu Motor Lublin SA, która mogła sprawić przykrość kibicom lubelskiej drużyny piłkarskiej.
Centrum Kultury od lat promuje Lublin jako miasto tolerancji miejsce powołania Unii Lubelskiej, początków Rzeczpospolitej wielu narodów i religii. Bilety były kolejną akcją wpisującą się w ten nurt promowania miasta i tradycji polskich.